Rozumiem Cię.. Faceci w gimnazjum sąj jeszcze szczeniakami ;|. Gdy byłam w 1 gim, zakochałam się w NIM. Był starszy o rok. W wakacje zaczęliśmy ze sobą chodzić. Nasz związek (jeśli można to tak nazwać) trwał przez 9 miesięcy. Zrywałam z nim z 15 razy, kłocilismy się, spotykał się z innymi pannami na boku, ciagle mnie okłamywał, a ja głupia mu wszystko wybaczałam i darowałam :/ . Płakałam..Ciełam się. Po kolejnym kryzysie kumpelawzięła mnie na ognisko.. to była miłość od pierwszego wejrzenia. Bylismy ze sobą 2 miesiące.. nie wyszło. Od tego czasu minęły 2 lata, a gdy o tym pomyślę.. to żałuję. Żałuję tych niepotrzebnie wylanych łez, tych smutków.. Mam teraz chłopaka o 2 lata starszego i jesteśmy ze sobą od ponad 13 miesięcy.. jest cudowny..szczery, miły, wrażliwy. Nigdy mnie nie skrzywdził. Teraz dopiero mogę powiedzieć.. że wiem co to miłość. NIE PRZEJMUJ SIE!!! Nie ma po co.. Najlepiej poszukaj innego i nie daj się tak traktować ;) Pamietaj że ludzie sie nie zmieniają.. Chyba, że bardzo im zależy. A kolesie (oczywiście nie wszyscy) w wieku gimnazjalnym nie wiedzą co to miłość ;|
|