do SJ, nie wiem kto to pan kopaczewski, moge jedynie poewdzieć ze komentowaliśmy a włąściwie ja komentowałem zachowanie jednego z waszych graczy, w obecności waszego farbowanego blond napastnika z zerwaną pachwiną (pozdrawiam-sympatyczny koleś), który to pokazywał "faki" organizatorom. Przyznasz, że nie jest to godne pochwały. Ale mysle, ze nie ma co rozpamietywać, adrenalina idzie w góre i człowiek różne głupoty robi w czasie gry. A wracjac do 1szego turnieju, jak juz rozmawiamy, to Wy też nie szczedziliście uwag pod naszym adresem, zwłaszcza jak wyszliśmy bez ochraniaczy na mecz. Choć powiem CI, że tutaj mało kto gra w ochraniaczach, wymagane są w lidze ogólnopolskiej, a w środowiskowych nie.
Inna sprawa że strasznie nas lekceważyliście przed meczem, a przy stanie 0-2 to już myśleliście że jest po balu.
Także suma sumarum, trzymajcie się na następnym etapie, mam nadzieje że spotkamy się jeszcze na parkiecie. Może na jakimś turnieju na śląsku? Myśle że by Wam sie podobało.
|