No my też nie mieliśmy problemów z wodą, bo zawsze była tam gdzie miała być, ale jednak nie było komfortu, że można się było rozbić gdziekolwiek. Nie przy 12 osobach. A o polanie Skazok wiedzieliśmy, ale planowaliśmy zrobienie klabingu w Jałcie. W ogóle możliwości spania na dziko 12 osób są dość ograniczone. Ale sobie nieźle poradziliśmy, obawiałem się, że będziemy dużo mniej mobilni
