Wniosek z tego prosty: nie chorować! Argumenty: 1) w szpitalach nie lubią chorych; 2) chorowanie jest niezdrowe! - ja się z tym zupełnie zgadzam!!

Wniosek z tego prosty: nie chorować! Argumenty: 1) w szpitalach nie lubią chorych; 2) chorowanie jest niezdrowe!

Ha tak wogóle chciałam wam powiedzieć ,że wróciłam cieszycie się ?? No to dziekować ładnie Szczurowi !!

Szłonko chciałam Ci powiedzieć ze adres mojego bloga zmienił sie na http://tobie-zaufac-chce.blog.onet.pl przepraszam za zmiany:-*

Ja spędziłam w szpitalu niecały miesiąc... To było kilka lat temu... A na miłe postacie w białych fartuchach, to tyko wśród pielęgniarek można trafić...

jak dobrze rozumiem w szpitalu byłeś...no ja tam też spędziłam trocheczasu...niestety więcej niż 5 dni....nie ,ubie tego miejsca....

n nocia

A ja żadnego dobrego nie spotkałam , i raczej nie spotkam i chyba nie chce bo ja sie przyznaję ,że się poprostu boję wszelakich ludzi w białych ubrankach a raczej fartuchach i tyle ...

Jak czasmi czytam co piszesz to aż mnie dreszcze przechodzącałuje cieplutko i melduje swój powróct z wakacji:-*do życia

Raz udało mi się trafić na takiego druida, co chiba nie umiał nic! Słowem się do mnie odezwał, coś na tych swych karteczkach pisał, jedną wręczył i ciche "do widzenia" wypowiedział... To pewnie jakiś szarlatan drudzki był czy cuś...

Hehe, dobrzy to chociaż druidzi byli? Mnie zadrzyło się całkowicie nieobytych spotkać na jednej ze swoich wielu wypraw... A tak poważnie, to cieszymy się, że gospodarz już wrócił

Bez gospodarza to się obejść nie może, jednakże i wybaczymy to niecne opuszczenie... Chociaż oddanie się w druidów ręce i jakiś tam magików dobrym pomysłem nie jest! Na niestrawności najlepsza bitwa jakaś z elfiątkami xD