To jest główny problem przy robieniu filmów - jedni chcą, żeby wszystko było z jednego miejsca, tak aby można było porównać przejazdy poszczególnych załóg, a inni wolą jakieś urozmaicenie i chodzenie z kamerą po jednej próbie. Ja sam próbuję różnych rzeczy i właśnie Wasze komentarze są dla mnie jakimś wykładnikiem. Tym bardziej Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny i dziękuje Ci za wyrażenie swojej opinii. Problem w tym, że nie da się dogodzić wszystkim. Co do filmowania z tarasu, to ja osobiście nie lubię filmowania "z góry", bo wtedy nie widać dobrze jak się auto zachowuje, a na Nectarze właziłem na taras tylko wtedy, gdy padał deszcz, bo tam był dach :) Prawda jest taka, że uczymy się całe życze i mam nadzieję, że z każdą imprezą będziemy umieć więcej. Pozdrawiam!
|